#284

Front Mission 2 – recenzja

19 listopada 2019

Fanów maszyn kroczących i taktycznych gier RPG zapewne ucieszy nasz powrót do serii Front Mission. Recenzowaliśmy już trzecią i pierwszą część, odpowiednio w odcinkach 257 i 269, teraz zaś przyszła pora na drugą, o tyle ciekawą, że od premiery na PSXa w 1997 nie ukazała się na Zachodzie w żadnej postaci. Tymczasem Front Mission 2 wciąga jak dobra powieść sensacyjna. Gra przenosi nas do zrujnowanego ekonomicznie Bangladeszu roku 2102, gdzie nagły zamach stanu zmusza grupę bohaterów do ucieczki z ogarniętego chaosem państwa. Wkrótce na scenie pojawiają się służby wywiadowcze supermocarstw, lokalna mafia oraz tajemnicza skrzynia, której wszyscy zdają się poszukiwać. Brzmi intrygująco? Zapraszamy i życzymy miłego słuchania!

Poruszane tematy:

Okładka: Marcin "bzone" Bizuga

Montaż: Mateusz Kopański

Wsparcie

Patronite logo

Jak zapewne wiecie, rozwijamy nasz podcast od lat, inwestując w niego nie tylko bardzo dużo czasu, ale również pieniędzy. Opłacamy montaż kolejnych odcinków, utrzymujemy serwery i domeny, jak również rozglądamy się za nowymi, często płatnymi rozwiązaniami, które mogą przyspieszyć i ułatwić powstawanie nowych materiałów.

Patronite to platforma, na której możecie wesprzeć nas finansowo, abyśmy mogli kontynuować tę pasję bez dodatkowego balastu na plecach. Będziemy Wam niezmiernie wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą dotację.

Uspokajamy, że nie planujemy zamykać tworzonych przez nas treści za płatną barierą. W ramach podziękowań chcemy natomiast wymieniać wszystkich naszych Patronów, którzy wyrażą na to zgodę, na stronie podcastu, a od pewnego progu dziękować Wam również w samych nagraniach.

Niezmiennie życzymy Wam miłego słuchania i serdecznie dziękujemy za wsparcie! Do usłyszenia!

Nasi Patroni

  • Michcioperz
  • pojler
  • i 6 anonimowych Patronów

Serdecznie dziękujemy!