Creative HS-1000 – Recenzja
Creative Fatal1ty USB Gaming Headset HD-1000
Mieszkanie w bloku ma pewien minus. Ściany są niesamowicie cienkie, przez co mogę przyłączać się do pobliskich kłótni rodzinnych, mówić kichającemu sąsiadowi na zdrowie i rwać sobie włosy przy próbie przespania odbywających się nad moją głową imienin. Niestety niżej podpisany ma zbyt miękkie serce i nie chce narażać swoich współdomowników na częste ataki cięższej muzyki, odgłosy karabinu, czy spazmatyczne jęki zarzynanej bestii. A osobiście bardzo lubię kiedy coś mi dobrze gra. Dlatego zamiast zestawu głośników zainwestowałem… w słuchawki.
Dane techniczne:
Słuchawki:
- Przetworniki: 40-to milimetrowe magnesy neodymowe
- Pasmo przenoszenia: 20Hz-20kHz
- Impedancja 32 omy
- Czułość (przy 1kHz): 110dB/MW
Mikrofon:
- Kondensator z funkcją redukcji szumów
- Pasmo przenoszenia: 100Hz-15kHz
- Impedancja: <10kohm
- Czułość (przy 1kHz): -40dBV/Pa
- Długość przewodu: 2.5 m (przewód z miedzi beztlenowej)
- Złącze: wtyk USB typu A
- Waga netto: 200g (bez opakowania)
Pierwsze zauroczenie
Wybór nie był prostu, bo i podaż jest zaskakująco wysoka. Po paru dniach przekopywania się przez fora, dokumentacje i sklepy w końcu stałem się szczęśliwym posiadaczem Creativów opatrzonych numerkiem HS-1000. Pierwsze co się rzuca w oczy to całkiem niezły design. Co prawda są wykonane ze zwykłego plastiku, ale całość prezentuje się przyzwoicie. Przez taki, a nie inny użyty materiał nie są być może trwałe, ale jeżeli nie zamierzamy nimi rzucać po pokoju nie powinno im się nic stać, a przez to są bardzo lekkie i nie ciążą na głowie. Wygody dodaje również regulowany, wyściełany gąbką pałąk oraz miękkie słuchawki, które całkiem nieźle (choć nie całkowicie) izolują od otoczenia. Całość dopełnia, jak najnormalniej wyglądający odczepiany mikrofon.
USB? A po co?
Słuchawki łączą się z komputerem przy pomocy standardowego łącza USB. Nie jest to spowodowane chęcią zirytowania użytkownika, szukającego rozpaczliwie jakiegoś wolnego wejścia na ten kabel, ale tym że owe słuchawki mają wbudowaną kartę dźwiękową X-Fi. Nie jest to może najpotężniejszy twór Creativa, ale jeżeli ktoś ma jedynie słabiutką, zintegrowaną kartę od razu poczuje różnice. Dla tych, co posiadają lepszy podzespół będzie to raczej tylko ciekawostka. Słuchawki działają niemal od razu po podłączeniu, jednak warto poświęcić trochę czasu na instalację sterowników (od X-Fi). Tradycyjnie płyta dołączona do pudełka zawiera możliwie najstarszą wersję oprogramowania, dlatego najlepiej od razu ściągnąć te najnowsze ze strony Creativa. Po ich instalacji zaczyna się magia.
Bujamy w obłokach.
Nagle odkryłem niesłyszane dotąd melodie w moich mp3 i filmach. Spektrum dźwięków jest bardzo szerokie, genialnie słychać zarówno silne, lecz nie przygniatające basy jak i wyższe, sprawiające wrażenie przestrzennych dźwięki (choć te pierwsze prezentują się lepiej). Dzięki zainstalowanemu oprogramowaniu mamy dostęp do miksera, korekty graficznej, efektów EAX czy wzmacniacza basów. Dodatkowo do naszej dyspozycji oddano dwie technologie: X-Fi CMSS-3D, które symulują wrażenie przestrzenności 5.1 oraz X-Fi Crystalizer, który polepsza jakość słuchanej muzyki (chociaż z tym narzędziem trzeba uważać, bo gdy rozkaże mu się poprawiać zbyt mocno cały utwór zaczyna się psuć). Po uaktualnieniu do grona dźwiękowych narzędzi doszedł także ALchemy, który włącza symulacje dźwięku przestrzennego w grach na Windows Vista i Windows 7.
I schodzimy na ziemię.
Cała ta przestrzenność, to dosyć trudny temat do ugryzienia. W jednych grach działa niesamowicie (Amnesia: The Dark Descent), w innych prawie w ogóle (Cryostasis). Wszystko jednak zależy od rodzaju gry i od tego, czy owa przestrzenność jest wspierana przez Creative’a. Sprawa z filmami również nie przedstawia się różowo. Mimo to wrażenia są o niebo lepsze niż na zwykłych głośnikach 2.0 lub słuchawkach stereo. Dzięki czystym dźwiękom, głębokim basom i braku szumu nawet przy maksymalnej głośności ma się wrażenie jakby siedziało się w sali kinowej.
Huston? Słyszysz mnie?
Co do mikrofonu również nie mam zastrzeżeń. Jest odczepiany, można go wyginać w dowolnym kierunku, dzięki czemu można go ustawić wedle własnych upodobań. Nagrywany dźwięk jest bardzo dobrej jakości, wyłapuje nawet ciche szepty, nie szumi. Świetnie nadaje się do rozmów przez Internet, lub w trakcie multiplayerowych potyczek. Na kablu znajduje się przycisk włączający/wyłączający mikrofon, a także regulacja głośności słuchawek co również zwiększa komfort z użytkowania.
Kino domowe na głowie.
Jak za taką cenę (według serwisu ceneo.pl można je nabyć już za 122zł) są to słuchawki zapewniające niesamowite przeżycia dźwiękowe. Czyste brzmienie, genialne basy, a także wysokiej jakości mikrofon sprawiają, że jest to bardzo dobry sprzęt do nocnego grania, czy oglądania filmów. Noszenie ich nie jest uciążliwe, jednak po paru godzinach uszy mogą zacząć swędzieć, a głowa boleć, ale to przypadłość każdych słuchawek. Jedynym mankamentem jest podłączanie przy pomocy USB, ponieważ mimo profitów płynących z wbudowanej karty dźwiękowej nie da się przymknąć oka na niemożliwość podłączenia ich do przenośnej mp3, albo do boomboxa. Ale jeżeli ma jedynie służyć do niedenerwowania sąsiadów nocnym graniem, genialna.
